wtorek, 1 stycznia 2019

Nowy Rok 2019



Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku 
Z marzeniami, o które warto walczyć,

Z radościami, którymi warto się dzielić, 
Z przyjaciółmi, z którymi warto być
I z nadzieją, bez której nie da się żyć!


Sylwestra jak od kilku lat spędzamy tradycyjnie w gronie rodzinnym ;) Wczoraj zrobiłyśmy z Zuzią bal przebierańców ale tylko my byłyśmy przebrane. Zuzia za piratkę, ja za kotkę. Były tańce, ale zdecydowanie największą atrakcją były gry. Zuzia zachwyciła się prezentem od chrzestnej grą Dixit i ciągle chce w nią grać. A my mamy kupę śmiechu, bo skojarzenia Zuzi bywają zaskakujące.

Byliśmy też z Leo u lekarza i niestety okazało się, że ma atypowe zapalenie płuc :( Dostał antybiotyk i mamy go obserwować a w razie niepokojących objawów zgłosić się znów do lekarza. Mały od dawna kaszle, ale poza tym nic złego się nie działo. W Wigilię też byliśmy u lekarza z nim, ale osłuchowo był ok. Jak wytłumaczył mi lekarz, przy atypowym zapaleniu płuc może nie być zmian osłuchowych, aczkolwiek Leo tym razem już je ma. Mam nadzieję, że lek jest dobrze dobrany i szybko się upora z chorobą.

Maluchy zaczynają bawić się zabawkami w coraz fajniejszy sposób. Lili nosi lalki, wkłada do wózka, tuli, całuje, udaje że karmi i pić daje. Wozi w wózku i próbuje w swój sposób śpiewać im piosenki. A potem wywala lalki i sama ładuje się do wózka.
Leo z kolei uwielbia wszelkiego rodzaju pojemniki, auta itp. do których może wkładać klocki, zabawki, bombki i całą resztę. I ta może siedzieć dobre kilka minut i wkładać i wykładać...Zaczyna się też autkami mocno interesować. A z drugiej strony ten mały słodziak uwielbia tańczyć :)
Zuzia bawi się już w ogóle odlotowo i żałuję, że mam tak mało czasu by z nią się bawić, bo pomysły ma świetne.






















takie same...




opiekuje się chorym bratem