niedziela, 24 lipca 2016

Mój Raj nr 1 - Rusinowa Polana

 
 W końcu zrobiło się słonecznie i mogłam wziąć ekipe do jednego z moich najbardziej ukochanych miejsc - Rusinowej Polany. Kocham to miejsce za wspaniale widoki i przestrzeń. Droga na Rusinową Polane jest krótka, szybka i prosta. Po drodze mijamy Wiktorówki czyli Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Tatr. A po 10 min. jesteśmy na Polanie :) Widok na Tatry wysokie jest oszałamiający :)






























 







 A wieczorkiem wjechaliśmy na Gubałówkę, by tym razem zobaczyć panoramę Tatr Zachodnich.
Na Gubałówce plaża, pełno sklepików, jedzenia, atrakcji itd. No i pełno ludzi.
Jednak moją uwagę najbardziej przykula zjeżdżalnia grawitacyjna i wszyscy się na niej przejechaliśmy. Zabawa rewelacyjna.
































 

Dolina Kościeliska

Drugiego dnia również musieliśmy zmieniać plany, gdyż pogoda nadal nie sprzyjała dalekim wędrówkom. Długo zastanawialiśmy się gdzie się udać, ale w końcu zdecydowaliśmy się na Dolinę Kościeliską. Wędrówka mimo długości i deszczu była przyjemna i mała męcząca. Poza drobnym incydentem - kiedy chcieliśmy zrobić zdjęcia na kamieniu w potoku Zuzia schodząc z kamieni poślizgnęła się i wleciała do nogami do potoku ! Zupełnie przez przypadek wzięłam tego dnia rajstopy, bo pomyślałam że może się przydadzą. To się nazywa szósty zmysł :)