W ciągu ostatniego tygodnia było masę roboty. organizowaliśmy dwie duże imprezy - Andrzejki i Mikołajki. Dodatkowo jeszcze robię Dni Dawcy Szpiku Kostnego w naszej pracy więc nie wiedziałam gdzie ręce włożyć.
Andrzejki były na 70 osób, bawiliśmy się w Zamku. Pech chciał że byłam jeszcze na antybiotykach więc nie posiedzieliśmy długo, bym się nie załatwiła jeszcze gorzej.
Dni dawcy cieszą się również powodzeniem. Mamy już ponad 20 osób i mam nadzieję że będzie jeszcze więcej!!!
Na Mikołajki przybyło 50 dzieci i jeszcze więcej rodziców. Najgorsze było robienie zakupów i 57 paczek. Zajęło to trzy dni!!! Ale warto było bo impreza była świetna.
|
Przygotowanie paczek - były po prostu wszędzie... |
|
Dudzia i jej ukochany pociąg |
|
Malujemy twarze |
|
Na sankach z księżniczkami |
|
-"Pobaw się ze mną",
-"Z maluchami się nie bawię"- mówi Dudzia :) |
|
Gdzie ten MIkołaj |
A to specjalny uśmiech z dedykacją dla MIkołaja:
Dudzia w tym roku była wyjątkowo grzeczna i miała aż dwóch Mikołajów. 6.12 przyszedł MIkołaj do Cioci, 07.12 była impreza w Zamku, a na dodatek zostawił jeszcze prezent w kominku :)
Mała nie wiedziała sama czym się bawić - czy lego jest fajniejsze od ciastoliny?? A może uda się połączyć dwie zabawy w jedną, no i trzeba jeszcze książki nowe poczytać...aj dużo roboty ją czeka
|
Czym by się pobawić? |
Dzisiaj w ramach odstresowania piekłyśmy pierniki:
Zwierzakom aż ślinka ciekła: