poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Kilka ujęć

Ostatnio wybraliśmy się z Zuzią do dużego sklepu na zakupy. To był nasz błąd. Mała biegała jak wściekła, od zabawek oderwać się jej nie dało, kładła się spać na posadzkę w sklepie i ogólnie było dużo biegania za nią. W końcu zatrzymała się na dłużej przy samochodzie policji, który bardzo się jej spodobał. Cóż zamiłowanie do munduru odziedziczyła w genach :)

Później musiała czekać 45 min.na wydanie kafelek. Więc bawiła się na wózku budowlanym, polewała go wodą i robiła sobie błotko, w które potem się położyła. Tak brudnej jeszcze jej nie widziałam
:)
Po całej eskapadzie była tak padnięta, że mima mówi sama za siebie;
A wczoraj cały dzień byłyśmy same bo Kamil w pracy. I Zuzia skumplowała się z Misiem:

A po zabawie postanowiła się polansować

;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz