Razem z familią robiliśmy pierniki świąteczne - stwierdziłam że to ostatni raz. Zuzia chciała wszystko robić sama i kuchnia wygląda jak po burzy. Stwierdziła za to, że jej pierniki są najładniejsze:)
Kotki małe coraz większe się robią i uczą się coraz więcej. Zapoznały się też z naszą Eską, która po raz kolejny zaskoczyła nas swoim spokojem i tolerancją nawet dla kotów.
"czaję się na Eskę" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz