Z pamiętnika młodej gosposi
wtorek, 11 czerwca 2013
Wieczorny chillout
Cudownie jest posiedzieć sobie wieczorem w ciszy i spokoju na tarasie, z lampką winka, w towarzystwie kochanego męża. Pełen relaks...
Dla odmiany sesja Eski:) Bo cały czas krążyła między nami :)
A to widoczek z tarasu - świat spowity mgłą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz