W końcu zrobiło się słonecznie i mogłam wziąć ekipe do jednego z moich najbardziej ukochanych miejsc - Rusinowej Polany. Kocham to miejsce za wspaniale widoki i przestrzeń. Droga na Rusinową Polane jest krótka, szybka i prosta. Po drodze mijamy Wiktorówki czyli Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Tatr. A po 10 min. jesteśmy na Polanie :) Widok na Tatry wysokie jest oszałamiający :)
A wieczorkiem wjechaliśmy na Gubałówkę, by tym razem zobaczyć panoramę Tatr Zachodnich.
Na Gubałówce plaża, pełno sklepików, jedzenia, atrakcji itd. No i pełno ludzi.
Jednak moją uwagę najbardziej przykula zjeżdżalnia grawitacyjna i wszyscy się na niej przejechaliśmy. Zabawa rewelacyjna.