sobota, 23 lipca 2016

Ruszamy w Tatry - Dolina Strążyska

Przełożony wyjazd jednak doszedł do skutku i wyruszyliśmy do Zakopanego. Niestety już po drodze na sławnej "zakopiance" utknęliśmy w korku. Korek się ciągnął l i ciągnął, więc znaleźliśmy jakąś okrężną trasę, którą w końcu dojechaliśmy. Pogoda też nie sprzyjała zaplanowanej wycieczce. Musiałam więc zmienić plany. I zamiast Rusinowej Polany poszliśmy do Doliny Strążyskiej. Droga była spokojna, nawet drobny deszczyk nie przeszkadzał w wędrówce.






 

 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz