niedziela, 18 grudnia 2016

Rudasek

Jednym z nielicznych pozytywnych aspektów mojego pobytu w szpitalu jest fakt, że po wyjściu dostałam w prezencie od męża pieska :) Owczarka szkockiego :) Zuzia nazwała go Rudasek, choć pies jest koloru czarnego ;)
Jest mega wesoło. mały cały czas chodzi za Eską, ale powoli zaczyna tez pokazywac swoje samcze właściwości i próbuje nas sobie ustawiać. gdy mały szczeka do nas to kochana Eska próbuje go odciągnąć i nas zasłania :)







 









 





 


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz