sobota, 21 lipca 2018

Wspomnienia z wakacji cz1

 Jednym z moich podróżniczych marzeń był Zakynthos. Przymierzałam się do niego już kilkakrotnie, ale zawsze odkładałam je na potem. Aż nadszedł czas by spełnić marzenie ….
I marzenia okazało się w rzeczywistości jeszcze piękniejsze...
Pierwsze po przyjeździe z wakacji nasunęły mi się pewne refleksje:
Czy da się jechać na wakacje z maluchami bliźniakami?
Odpowiedź brzmi oczywiście że się da.
Ale zaraz nasuwa się pytanie: ale po co?
Wakacie z niemowlakami to ciężka przeprawa. Nie ma praktycznie czasu dla siebie i na wypoczynek. Maluchy zajmują całą uwagę. Więc zamiast wypoczywać są nerwy, niewyspanie i zmęczenie...
hmmm.... czyli właściwe tak jak w domu
Ale jest kilka pozytywnych różnic:
- przede wszystkim jesteśmy w cudownym miejscu, gdzie są piękne widoki i wspaniały klimat,
- wszystko mamy podane na tacy, posprzątane, pościelone, ugotowane :),
- JEST NAS DWOJE do opieki nad nimi, a to naprawdę dla mnie dużo,
- starsza ma raj na ziemi.
Po kilku dniach kiedy pojawił się określony rytm dnia to Maluchy dały nam nawet parę chwil na relaks, kiedy ucinały sobie drzemki. A wtedy my pluskaliśmy się w morzu i basenie.

Podsumowując: razem z najstarsza pociechą jesteśmy zachwycone wyjazdem i smutno nam, że już po wszystkim. Natomiast mąż wydaje się być niezadowolony z takich wakacji i obawiam się czy za rok będzie chciał gdzieś z nami jechać. To pierwszy raz gdy przez 14 dni był całe 24h na dobę z bliźniakami i rozumiem że tego typu doświadczenie bywa ciężkie dla ludzi...

z czasem człowiek się przyzwyczaja i potrafi nawet w tym zmęczeniu wypoczywać :)

Podczas wakacji mieszkaliśmy w hotelu Zante Blue Beach w miejscowości Agios Sostis. Świetna baza wypadowa do zwiedzania wyspy. Hotel przy samej plaży a tuż obok lokalne biuro podróży i wypożyczalnia aut, supermarkety, tawerny. W oddali widać wyspę ślubów i wyspę żółwi. Woda w morzu bardzo ciepła i czysta oraz dno bardzo powoli opada, więc jest bezpiecznie dla dzieci. 













 






























Oczywiście jadąc na wakacje wiedziałam, że trzeba wyspę zwiedzić i zobaczyć jak najwięcej. Nauczeni doświadczeniem z Zuzią, że z dziećmi da się prawie wszystko, byliśmy nastawieni pozytywnie. W praktyce okazuje się że dwoje dzieci to nie jedno i już tak lekko nie jest.
Zwiedzanie wyspy podzieliliśmy na cztery dni ze względu na dzieci. Starałam się tak układać plan, by maluchy dały radę. Generalnie myślę że dla dorosłych lub rodzin z większymi dziećmi na zwiedzenie całej wyspy 2 dni w zupełności by starczyły.Tak wyglądały nasze dni:

Dzień 1
Navagio czyli Zatoka wraku, Porto Vromi, Anafonitria, Askos Stone PARK
Dzień 2
Agios Nikolaos , rej statkiem: Zatoka wraku + Błękitne Groty, Przylądek Skinari, Xigia Beach
Dzień 3
Gerakas Beach
Dzień 4
Keri, Karakonisi, Porto Limnionas, Porto Roxa, Kambo Shiza, Exo Chora, Navagio po raz drugi
Starałam się tak układać plan, by każdego dnia była też część odpoczynku na plaży. Myślałam, że to zregeneruje siły, a morska kąpiel będzie orzeźwiająca. W praktyce okazało się, że pomysł plażowania był nie trafiony, bo:
a) maluchy niezbyt chciały się kąpać,
b) był problem z ich przebieraniem,
c) trudno było znaleźć cień,
d) maluchy chciały zjadać piasek lub kamyki.
W związku z powyższym nudziły się i były marudne i nasze plażowanie szybko musieliśmy kończyć.

Oprócz wypraw samochodem wybraliśmy się też na wyspę ślubów (15 minut od naszego hotelu)
 oraz na rejs statkiem 3 w 1 czyli poszukiwanie żółwi, groty Keri oraz wyspa żółwi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz