Mruka odzyskuje siły po porodzie zaczyna dochodzić do siebie tz. znów zaczyna coraz więcej "gadać" w kocim języku no i oczywiście wzrósł apetyt. Niestety jeden kociak nie przeżył :( Ciekawe czy reszta da radę. Mruczka dziś latała jak wściekłą po całym domu i szukała nowego miejsca dla kociąt, w końcu poprzenosiła je do pudła z moimi ubraniami !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz