Skąd zabiera nas prom na Santorini. Podróż promem trwa ponad 3 godziny!!!
Potem objazd autokarem po wyspie. Zwiedzamy miasteczka: Oia, Fira oraz wypoczywamy na wulkanicznej plaży.
Zdecydowanie za mało czasu było, by pochodzić po tych cudnych uliczkach!!! Mogłabym tak cały dzień, a nie po godzince w jednym miejscu. Nie bez przyczyny ta wyspa uznawana jest za najpiękniejszą! Jak patrzę na zdjęcia to czuję rozczarowanie, bo nawet w połowie nie oddają magii tego miejsca.
Na plaży poszliśmy do baru, by Zuzia mogła coś zjeść. A tam Zuzia zaczęła podrywać Greka hehe
Potem znowu kilka godzin na promie i o 22 umęczeni lądujemy w hotelu. Podróż powrotna bardzo się dłużyła, mała marudziła, a mnie choroba morska męczyła.
Umęczona zasnęła na podłodze |
Zdecydowanie warto wydać tyle kasy, by zobaczyć to miejsce, ale równie zdecydowanie należy tam jechać bez małych dzieci, bo to męczarnia dla nich i rodziców. Trochę przegięliśmy, z tą wycieczką razem z Zuzią, ale być na Krecie i nie widzieć Santorini, to tak jakby być w Egipcie i nie widzieć piramid.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz